nocna słoiczkowa owsianka z jabłkiem w słoiczku po dżemie z dzikiej róży
Dzisiejszy dzień minął zaskakująco dobrze. Skończyłam wcześniej lekcje, zdążyłam na autobus, który prawie podjeżdża pod mój dom, jeszcze dzisiaj czeka mnie pierwsza dodatkowa lekcja francuskiego :)
MASZ PYTANIE?- ASK.
Dzisiejszy dzień minął zaskakująco dobrze. Skończyłam wcześniej lekcje, zdążyłam na autobus, który prawie podjeżdża pod mój dom, jeszcze dzisiaj czeka mnie pierwsza dodatkowa lekcja francuskiego :)
MASZ PYTANIE?- ASK.
jaka pychota <3
OdpowiedzUsuńI dobrze ze dzisiejszy dzień jest dla Ciebie fajny :D
O, w słoiczku po dżemie to chyba i ja w końcu zrobię jakieś śniadanie. :) Zwłaszcza, jeśli bedę miała tak pyszny dżem.
OdpowiedzUsuńMój dzień mi się póki co nie podoba, ale... Cóż, pomyślę, że w końcu to weekend.
Muszę w końcu zrobić taką lodówkową.. nie mogę się do nich przekonać.. Twoja wygląda pysznie!
OdpowiedzUsuńto powodzenia na francuskim :)
OdpowiedzUsuńoo, nie wpadłabym na zrobienie owsianki w słoiczku po dżemie, a to dobry pomysł :)
OdpowiedzUsuńPiątek udany od samego rana, nic tylko się cieszyć i to szczęście utrzymać przez cały weekend :)
OdpowiedzUsuńMm, pyszności. A ja mam pytanie gdzie kupiłaś ten dżem? *.*
OdpowiedzUsuńW Lidlu :)
Usuńowsianka w skończonym słoiczku? to lubię :) pyszna taka jabłkowa i ten dżem też musiał być smaczny :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia na pierwszej lekcji francuskiego <3
OdpowiedzUsuńMniam :D