czwartek, 24 października 2013

259.

 świeża chałka z masłem


Proste połączenia smakują najlepiej :)
Jak dobrze mieć lekcje na później, przyjść z treningu do domu, zjeść spokojnie śniadanie
 i nie musieć się nigdzie śpieszyć.

17 komentarzy:

  1. Wieki nie jadłam chałki! Z masłem- smak z dzieciństwa. Do tego kubek ciepłego mleka..:)

    OdpowiedzUsuń
  2. O! I to jest moje PRAWDZIWE wspomnienie z dzieciństwa. Babcia kupowała mi chałkę, świeżą zajadałam z masłem... rozmarzyłam się:))

    OdpowiedzUsuń
  3. najpyszniejsze połączenie na świecie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpowiedzi
    1. tak! dokładnie to samo chciałam napisać.

      taką chałkę często opylałam w dzieciństwie z mamą, był jeszcze dżem, ale z samym masłem smakowała najlepiej :)

      Usuń
  5. Już zawsze kojarzyć mi się będzie z moją babcią.. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś mi takie przygotuje, a do tego kakao :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ideał. :) po prostu, w dzieciństwie nie potrzebowałam do pełni szczęścia kubków smakowych niczego więcej

    OdpowiedzUsuń
  7. o nieee... aż mnie wzięła ochota na chałkę, wieki jej nie jadłam :o

    OdpowiedzUsuń
  8. ja na razie miałam zabiegany tydzień, ale jutro już po zajęciach liczę na relaks :)
    takiej chałki już wielki nie jadłam, zresztą zawsze tylko u babci się nią zajadałam - koniecznie z masłem , no jeszcze z dżemem zazwyczaj :)

    OdpowiedzUsuń
  9. zawsze myślę z czym mogę zjesc taką świeżą chałkę.. teraz narosło mi w głowie pełno pomysłów.. hihihi

    OdpowiedzUsuń
  10. czas przypomnieć sobie smak chałki z masłem <3

    OdpowiedzUsuń
  11. OO. Już nie pamiętam tego wspaniałego, delikatnego, słodkiego smaku ...

    OdpowiedzUsuń
  12. o rany *___* ale smaka mi narobiłaś...

    OdpowiedzUsuń