niedziela, 29 września 2013

241.

pierekaczewnik z jabłkiem, cynamonem i rodzynkami, kawa
(pierekaczewnik with apple, cinnamon and raisins, coffee)

Pierekaczewnik – potrawa w formie zapiekanego ciasta z nadzieniem, znana w kuchni tatarskiej, białoruskiej i litewskiej, m.in. wśród mniejszości tatarskiej zamieszkującej Podlasie.
Pierekaczewnik sporządza się z ciasta makaronowego, z którego robi się bardzo cienkie (prawie przezroczyste) płaty. Następnie smaruje się je z obu stron masłem lub gęsim tłuszczem i przekłada nadzieniem. Nadzienie może być słodkie np. z twarogu i rodzynekjabłek lub suszonych śliwek, albo mięsno-warzywne z baraninywołowinygęsiny lub z mięsa indyka. Płaty przełożone nadzieniem zawija się w rulon, a następnie zwija w spiralę przypominającą skorupę ślimaka. Pierekaczewnik piecze się w okrągłej formie / patelni (dawniej z miedzi). Po dwugodzinnym pieczeniu gotowe ciasto waży ok. 3 kg.

Wczoraj w moim mieście był Jarmark Michałowski, na jednym ze straganów sprzedane były przysmaki kuchni tatarskiej, zaciekawiło mnie to więc, musiałam czegoś spróbować. Kupiłam pierekaczewnik z jabłkiem, a moja mama czeburek z mięsem wołowym, moje "ciastko" było pyszne,  mamy podobno też ( nie jadłam, ale mówiła, że pycha :D). 


18 komentarzy:

  1. pierwszy raz słyszę o takim ciastku, ale nie wątpię, że było smaczne! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. O mamusiu! To ciastko musiało być przepyszne!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wczoraj był jakiś jarmark a ja o tym nie wiedziałam? Noooo nie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow, nigdy wcześniej nie słyszałam o takim cieście! Podoba mi się! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. nigdy nie jadłam takiego ciasta, ciekawe jak smakuje :D

    OdpowiedzUsuń
  6. ciekawe ciacho, pierwszy raz słyszę! ale w takim połączeniu nie ma opcji by nie było pyszne ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Pierwsze słyszę, pierwsze widzę, a wygląda pysznie!

    OdpowiedzUsuń
  8. Pierwszy raz słyszę i już mi się podoba :"D

    OdpowiedzUsuń
  9. daaaj troche! :) wygląda jak jakaś pyszna zapiekanka

    OdpowiedzUsuń
  10. Rewelacja, strasznie śmieszna nazwa, dzięki za ciekawostkę;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Chyba jesteś pierwszą blogerką z takim ciastem! :D
    Nigdy o nim nie słyszałam, ale chyba warto to zmienić ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. wygląda pysznie, ciekawe czy tak też smakuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Fajna nazwa :D ciacho musiało być pyszne

    OdpowiedzUsuń
  14. chwytliwa nazwa :D wygląda zachęcająco :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Kiedyś przepis na pierekaczewnik był w gazetce Biedronki. Wycięłam i trzymam do dziś. Jeszcze nie robiłam, ale tam i tutaj zachęca niemiłosiernie :)

    OdpowiedzUsuń