tapioka z gotowanymi jabłkami i morelami
(tapioca with boiled apples and apricots)
Leniuchowania dzień kolejny, moje pierwsze podejście do tapioki i muszę przyznać, że było bardzo udane :)
Przepis już kiedyś publikowałam, tylko nie miałam wtedy tapioki i użyłam płatków owsianych :)
Zainteresowanych kieruję TUTAJ.
a ja się jeszcze nigdy nie spotkałam z tapioką do kupienia, a tyle fajnych przepisów widziałam z nią w roli głównej:<
OdpowiedzUsuńno muszę w końcu zrobić tą tapioke! Ona tak fajnie strzela?
OdpowiedzUsuńtak, ale to bardziej w tej większej.
UsuńFajny deser na śniadako
OdpowiedzUsuńoo, jeszcze nigdy nie jadłam tapioki. muszę to zmienić, bo u Ciebie wygląda zachęcająco ;).
OdpowiedzUsuńjeszcze nigdy nie jadłami tapioki... ;)
OdpowiedzUsuńpysznie :D
a co to tapioka? co to:D nawet nigdy w sklepie nie widziałam xd
OdpowiedzUsuńteż ją dziś jadłam ^^ dobra jest! <3
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam, co to? :D
OdpowiedzUsuńtrudno wytłumaczyć, to są takie kuleczki, które jak się namoczy w jakimś soku czy czymś nasiąkają i potem jak się przegryzie to puszczają ten sok czy co się tam da, ale to lepiej czuć w większych kuleczkach.
UsuńOooo, u następnej xD
OdpowiedzUsuńmmm ale pysznie wyglada , super !
OdpowiedzUsuń