sobota, 23 czerwca 2012

19.

Ostatnio trochę słodko było, więc dzisiaj inaczej, wytrawnie : )
3 paróweczki, ketchup, kanapki z almette, bazylią, pomidorkiem koktajlowym i z twarogiem, rzodkiewką i szczypiorkiem, koktajl z truskawkami, otrębami pszennymi, siemieniem lnianym, jogurtem naturalnym i mlekiem krowim
(3 frankfurter, ketchup, sandwich almette, basil, tomato and cottage cheese, radishes and chives, a cocktail of strawberries, wheat bran, linseed, natural yoghurt and cow's milk)

Chcielibyście, żebym pisała coś jeszcze o sobie w notkach, czy nie ? Podsuńcie jakieś pomysły : )

8 komentarzy:

  1. Pyszne śniadanko :) a kolor koktajlu niesamowity!
    Z przyjemnością przeczytam trochę Tobie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pisz, jak najbardziej! :)

    Ajj, uwielbiam rzodkiewkę ze szczypiorkiem i serkiem, to jedno z moich ukochanych połączeń smakowych.

    OdpowiedzUsuń
  3. To Twój blog, możesz pisac, co tylko zapragniesz ;) a paróweczek dawno już nie jadłam ;P

    OdpowiedzUsuń
  4. ten koktajl wygląda bosko!

    Pisz,pisz :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Pisz pisz co tylko przyjdzie Ci do głowy :)

    Ja przez jakiś czas próbowałam robić na przemian śniadania słodkie z niesłodkimi, ale porzuciłam to już dawno i teraz mam niesłodkie może raz na tydzień...;D

    OdpowiedzUsuń
  6. O, i kolejna osoba wyłamała się z naleśnikowej soboty ;D
    Tak czy inaczej śniadanie mistrza ! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj kurczę, u mnie też wieki nie było nic wytrawnego :P

    OdpowiedzUsuń