sękacz, sernik z rosą i ciepłe mleko z cynamonem
(tree cake, cheesecake with dew and the warm milk with cinnamon)
Na zawodach było fajnie, poprawiłam czas na 200 m kraulem o 5 s. więc się strasznie ciesze. Dzisiaj jeszcze miał być drugi dzień zawodów, ale ja nie jadę, bo stwierdziłam, że jak płynę tylko 100 m to bez sensu mi będzie jeszcze siedzieć bezczynnie z drużyną do wieczora i zostałam w domu :)
gratulacje wielkie!<3
OdpowiedzUsuńKubek z obelixem świetny :D
sama piekłaś sękacza? :)
OdpowiedzUsuńto ciasto jest pyszne, miodowe - moje klimaty :))
nie, dostałam od cioci :)
UsuńJak ja kocham sękacz*.*
OdpowiedzUsuńGratulacje :)
OdpowiedzUsuńMmm, wieki nie jadłam sękacza <3
A ja nigdy go nie jadłam, a wygląda smakowicie :) Chętnie kiedyś spróbuję. Wyślij mi kawałek :*
OdpowiedzUsuńjuż niestety prawie nic nie zostało :<
UsuńFajny kubek. :D Hm, ja w pływaniu nigdy nie byłam dobra, mimo, iż lubię wodę. O cieście chyba nie muszę się wypowiadać, wiadomo jakie jest apetyczny. ;>
OdpowiedzUsuńkradnę sernik!kocham serniki <3 i mleko z cynamonem ! pycha;)
OdpowiedzUsuńOOoh genialne śniadanie ! sernik, moje ulubione ciasto :)
OdpowiedzUsuńTwój kubeczek! o mamciu:D genialny!
OdpowiedzUsuńgratuluję!:*
OdpowiedzUsuńświetny kubek:D
ale te ciasta, ahhh. mój ulubiony sernik! przypomniałaś mi, jak bardzo go lubię i jak dawno go już nie jadłam! chyba wiem, jaki u mnie w święta zagości:D a sękacza nie jadłam nigdy w życiu:o
Pewnie nie jadłaś go dlatego, że sękacz piecze się głównie na Podlasiu :)
Usuńgratuluje wyniku;)
OdpowiedzUsuńPS. uwielbiam Twój kubek;)
gratuluje, niby maly progres a jednak cieszy ;)
OdpowiedzUsuńwidze ze jestesmy z jednego wojewodztwa, mialam sie wybrac do Puław ale jednak wystapily pewne komplikacje ;)
dla mnie 5 s w pływaniu to bardzo dużo. Fajnie może nawet się kiedyś widziałyśmy :)
Usuńsłodkie ciacha ! i ten kubek ;D super śniadanie ;d
OdpowiedzUsuńgratuluję tego poprawienia czasu! należało ci się po tym takie śniadanie. :D
OdpowiedzUsuńgratuluję czasu!
OdpowiedzUsuńale bym zjadła sękacza *.*
Boże, zabiłabym się za sękacza i za ten kubeek!
OdpowiedzUsuńzapraszam na bloga przyjaciółki, proszę, rozwija się - fotograficzny http://freeze-the-moment.blogspot.com/
Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńAch, ciacho na śniadanie to jest to :)
sękacza wieki nie jadłam *.* ale pyszne słodkości <3 i mój kochany sernik!
OdpowiedzUsuń