czwartek, 27 lutego 2014

335.

 domowe faworki z cukrem pudrem

Tak się objadłam tymi faworkiami, że teraz się utopię na treningu :D

12 komentarzy:

  1. Trening musi być hardcore :P

    OdpowiedzUsuń
  2. domowych nigdy nie jadłam, zresztą w ogóle nie próbowałam ich jeszcze. a dziś mama mi uświadomiła, że kiedyś robiła, więc muszę ją podkusić o wyrób :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Smak faworków jest cudowny <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Za faworkami nie przepadam, ale treningowa powódź mnie dzisiaj nie ominie :D

    OdpowiedzUsuń
  5. oddaj trochę tych faworków, bo też bym się tak objeść nimi chciała.. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Też lubię domowe faworki, ale bardziej wolę pączki. Co prawda tych drugich jeszcze domowych nie jadłam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. faworki,uwielbiam! <3 to idź się wypoć za to, energii dostarczyły Ci na pewno :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Hehe ;) Myślę że nie będzie tak źle ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. faworki wyglądają świetnie <3

    OdpowiedzUsuń
  10. ja też chcę faworkiii! :P

    OdpowiedzUsuń
  11. Och jak cudnie, miła odmiana, bo wszędzie tylko pączki pączki :P Zjadłybyśmy!
    http://fitdevangel.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń